Tętniaki od zawsze budzą lęk. Ich potoczne określenie to bomba z opóźnionym zapłonem. Jest w tym dużo prawdy. Potrafią zaatakować bez żadnego ostrzeżenia. Ponadto mogą powstać we wszystkich tętnicach, także na aorcie.

Czym są tętnice?

Tętnice to naczynia krwionośne, przez które wypływa krew do innych narządów. Wewnętrzna część tętnicy jest gładka (dzięki temu krew płynie bez żadnych przeszkód). Jeżeli dochodzi do uszkodzenia śródbłonka wyściełającego tętnicę, może utworzyć się tętniak, czyli takie balonowe uwypuklenie, które rozciąga ścianę tętnicy. Dlaczego powstają tętniaki i jak się je leczy?

Przyczyny i leczenie

Tak naprawdę nie znamy jeszcze wszystkich przyczyn powstawania tętniaków. Natomiast sprzyja im miażdżyca, nieleczone nadciśnienie tętnicze, choroby tkanki łącznej, palenie papierosów itp. … czyli wszystkie te czynniki, które osłabiają ściany tętnic. Według badań 5% tętniaków ma podłoże genetyczne.

Rozwijające się tętniaki nie dają praktycznie żadnych objawów. W przypadku tętniaka aorty piersiowej może pojawić się stały i silny ból w klatce piersiowej. Jeśli mowa o tętniaku aorty brzusznej, wówczas objawem jest gniotący, stały ból odczuwany w okolicy pępka. Przy takim rodzaju tętniaka konieczne jest badanie USG jamy brzusznej. Właściwe rozpoznanie ma kluczowe znaczenie. Sprawny ultrasonografista będzie wiedział, czy pojawił się tętniak, czy po prostu została poszerzona średnica naczynia. Ten drugi stan nie jest stanem zagrożenia życia i nie wymaga operacji. O konieczności operacji decyduje charakter tętniaka. Priorytetowe znaczenie ma szerokość tętniaka. Tętniaki, których średnica nie przekroczyła 40 mm, trzeba leczyć zachowawczo i obserwować.

 

Zdjęcia pochodzą pixabay.com.