Rak odbytu

Rak odbytu może przez wiele lat nie dawać żadnych objawów. Choroba dotyczy głównie osób w wieku 50-60 lat. Na dodatek znajduje się w pierwszej dziesiątce zachorowań na nowotwory złośliwe w Polsce.

Typowym przykładem raka odbytu jest nowotwór wywodzący się z nabłonka wielowarstwowego płaskiego, czyli nowotwór płaskonabłonkowy (rak brzeżny odbytu). Kto jest najbardziej narażony na chorobę? Na raka odbytu narażone są osoby, u których w rodzinie wystąpił już tego typu rodzaj nowotworu. Nie mylmy raka odbytu z rakiem odbytnicy. Kiedy możemy mieć jakieś podejrzenia?  W powstawaniu tego nowotworu odgrywają choroby o charakterze genetycznym. Zaliczymy do nich polipowatość rodzinną, zespół Lyncha, zespół Gardnera, zespół Turcota, wrzodziejące zapalenie jelita grubego, choroba Leśniewskiego-Crohna, zakażenie wirusem brodawczaka ludzkiego, czyli HPV. Zakażenie patogenem dochodzi przez kontakty seksualne z osobą zakażoną. Tak, jak wspomniano wyżej, początkowo rak odbytu nie daje żadnych objawów. W zaawansowanym stadium pojawiają się następujące objawy: krew w kale, krwawienie z odbytu, uczucie niepełnego wypróżnienia, ból brzucha i krocza. Trzeba mieć na względzie to, że tego typu symptomy nie zawsze mogą oznaczać raka odbytu. Być może cierpisz na hemoroidy. Jeśli dodatkowo jednak pojawiają się: wypróżnienia o nieregularnym charakterze (biegunki, zaparcia) i silne bóle brzucha, możesz mieć powody do niepokoju. Ponadto hemoroidy i rak odbytu mogą ze sobą współistnieć. Rozpoznanie raka odbytu polega na obejrzeniu przez lekarza okolicy odbytu i badaniu proktologicznym (per rectum – badanie palcem przez odbyt). Następnie lekarz zleci dodatkowe badania: rektoskopię, kolonoskopię i pobraniem wycinka do oceny histopatologicznej. Najdokładniejsze badanie to badanie miednicy rezonansem magnetycznym. Na czym polega leczenie? Konieczne jest wycięcie odbytu. Rodzaj operacji zależeć będzie od stopnia zaawansowania schorzenia, wielkości guza, odległości guza od brzegu odbytu i głębokości naciekania. Leczenie uzupełnia się o chemioterapię.

Dodaj komentarz