Dobrze… od razu muszę się do czegoś przyznać. Motoryzacja nie jest moją mocną stroną. Ostatnio jednak myślimy z narzeczonym o zmianie samochodu. Nasz wysłużony Ford Focus niedługo odejdzie na wysłużoną emeryturę. Oczywiście mój narzeczony to „spec” od wszystkiego. A samochody… no nie ma większego znawcy i pasjonata. Do Forda jednak jesteśmy bardzo przyzwyczajeni i dla mnie to nie Ford Focus, a Srebrna Strzała ?, ale rozumiem rozumiem… czas na zmiany. Narzeczony przekonuje mnie do innego Forda – Forda C-MAX. Oto co mój kobiecy umysł ogarnął w tym temacie.
Ford C-MAX dla pięciu osób
Nasza rodzina liczy póki co trzy osoby, a w zasadzie dwie plus pies (traktowany oczywiście jako osoba). W przyszłości planujemy się „powiększyć”. Pięcioosobowy C-MAX wydaje się być przestronny, a jego rozwiązania transportowe pozwalają na komfort podczas jazdy. Inny C-MAX to Grand pięcio- lub siedmioosobowy. Fordy tego typu to nie tylko wyższy komfort podróżowania, lecz także eleganckie nadwozie, przestronnie wykończone wnętrze, oszczędność i ekologiczne silniki.
Grand C-MAX
Grand C-MAX to obietnica komfortowego podróżowania dla każdego z pasażerów w drugim lub trzecim rzędzie siedzeń. Osobiście dla mnie ważna jest funkcja wspomagająca parkowanie. Chociaż mam prawo jazdy – nie jestem aktywnym kierowcą. Parkowanie zawsze sprawiało mi wiele trudności. System wspomagający parkowanie pozwala wyszukać odpowiednie miejsce i automatycznie zaparkować w nim pojazd.
C-MAX w skrócie
Narzeczony określa Forda C-MAX jako pojazd wszechstronny, dynamiczny i ekonomiczny. Tego typu samochody wyróżnia dodatkowo inteligentny design, elegancki i jednocześnie sportowy styl.