Dzisiaj temat z racji Walentynek dosyć całuśny. Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego tak w ogóle obdarzamy się pocałunkami?
Pocałunki są przede wszystkim symptomem naszej bliskości. Ten zwyczaj jest stary jak świat. Warto jednak wiedzieć, że nie wszędzie pocałunki są normą. Zygmunt Freud miał na to oczywiście swoje wytłumaczenie. Według naukowca całowanie to nic innego jak instynkt noworodka, który przenosi się do dorosłego życia. Inna teoria związana jest ściśle z pożywieniem. Z jakich względów? Całowanie przypomina podawanie pokarmu z ust do ust. Inni wypatrują źródeł tego romantycznego zwyczaju w tradycjach wywodzących się ze starożytnego Rzymu. Wówczas kobietom nie wolno było pić wina. Mężczyźni dotykali ich ust po to, by sprawdzić czy kobieta przestrzega obowiązującej zasady.