Ostatnio zaczęłam zastanawiać się, co oznacza stwierdzenie: skuteczna reklama? Czy chodzi o przekaz, a może jest w tym pojęciu coś więcej? W tych rozważaniach na pierwszy plan wysunęła się tak zwana przestrzeń miejska. Jak wykorzystują ją specjaliści od reklamy?

Billboardy

Billboardy przyciągają wzrok. Tego typu forma reklamy atakuje nas zewsząd. W związku z tym pojawia się pytanie: czy ten przesyt jest rzeczywiście skuteczny? Z pewnością tak. Jak zachowuje się człowiek w przestrzeni miejskiej? Zazwyczaj na coś lub kogoś czekamy. A to na autobus, a to na spóźnioną koleżankę. Ten czas musimy jakoś zagospodarować. Wielu z nas przegląda różne opcje na smartfonie, natomiast inni szukają wrażeń wokół. I właśnie w tym momencie pojawia się uwaga poświęcona reklamie ujętej na billboardzie. Zaciekawia nas nie tylko obraz wizualny, lecz także ciekawe i oryginalne hasła. Jesteśmy „zaatakowani” wielkością billboardu. Niekiedy czujemy pewien podziw dla samej techniki (czy tylko a zastanawiałam się kiedyś, jak można tak duży obraz umieścić aż tak wysoko?).

Reklama na samochodach

Reklama na samochodach jest dla mnie mistrzostwem. Dlaczego? Otóż nikt z nas nie zdenerwuje się raczej na widok obklejonego samochodu tak, jak na wszędobylskie okienka wyskakujące non stop nieomalże na każdej stronie internetowej. Niby nic takiego, a jednak… reklama na samochodach może mieć ogromny zasięg. Nawet, kiedy ów samochód jest tylko zaparkowany na jakimś odległym parkingu. Zdarzyło mi się kilka razy spisać numer do hydraulika lub o pizzerii z takiego samochodu. Moim zdaniem jest w tym duża moc i siła przebicia.

***

Przestrzeń miejska może być jednak zamieniona w wielki śmietnik reklam i plakatów reklamowych. Wystarczy przyjrzeć się niektórym miastom podczas kampanii wyborczych. Taka reklama jest denerwująca i zniechęcająca!