Dzień Kobiet – skąd wzięło się to święto?

Chyba każdy wie, że 8 marca obchodzimy Dzień Kobiet. Nie wszyscy jednak wiedzą, od kiedy obchodzone jest u nas to święto. Oto artykuł, dzięki któremu poznacie arkana tego jakże miłego dnia. Panowie dowiedzą się zaś, co zrobić na Dzień Kobiet i jaki prezent na 8 marca sprawdzi się najbardziej.

***

Dzień Kobiet – czy to święto PRL-owskie?

Utarło się, że Dzień Kobiet obchodzony 8 marca to święto PRL-owskie. Chyba wszyscy kojarzą typowy prezent – pończochy oraz goździki. Warto wiedzieć, że historia tego dnia jest jednak inna. Należy podkreślić, że Międzynarodowy Dzień Kobiet upamiętnia sufrażystki dzielnie walczące o prawa kobiet. W tej walce chodziło przede wszystkim o to, by kobiety za taką samą pracę uzyskiwały takie samo wynagrodzenia, jak mężczyźni. Ponadto same początki Dnia Kobiet utożsamiane są ze strajkami, które miały miejsce w Stanach Zjednoczonych. Ten fakt wiąże się z bardzo tragicznym wydarzeniem. Mianowicie w 1909 grupa kobiet zamknęła się w fabryce protestując przeciwko uciskowi. Wybuchł pożar, który pochłonął aż 126 kobiecych istnień. Od 1910 roku obchodzi się Dzień Kobiet także dlatego, by upamiętnić i te dramatyczne wydarzenia. Międzynarodowy Dzień Kobiet ustanowiła tak zwana Międzynarodówka Socjalistyczna w Kopenhadze.

Dzień Kobiet nie we wszystkich miejscach obchodzony jest 8 marca. Przykładowo w Tunezji ma to miejsce 13 sierpnia. Natomiast podkreślmy, że początek marca związany jest także z obchodem rzymskich Matronaliów, czyli święta macierzyństwa, płodności oraz pierwiastka żeńskiego w naturze. Właśnie na początku marca koniety otrzymywały liczne prezenty oraz spełniano ich życzenia. Święto kobiet celebrowane jest w takich krajach, jak: Albania, Bośnia i Hercegowina, Brazylia, Chiny, Ukraina, Indie, Chorwacja, Cypr, Węgry, Francja, Kuba, Portugalia i… Polska.

Ciekawe pomysły na prezent

Oczywiście każdy pan może polecieć standardem. Nie oszukujmy się – kwiaty na Dzień Kobiet to prezent, który zawsze pozostanie miłym gestem. Oprócz kwiatów, przedstawicielki płci pięknej dostają czekoladki i słodycze. Miłym upominkiem z pewnością są również maskotki, serduszka i inne drobiazgi. Jeżeli jednak ktoś chciałby zaszaleć, zawsze można pomyśleć o nieco bardziej oryginalnym prezencie. Zastanów się, co zrobić na Dzień Kobiet? Pomysłów jest tak naprawdę wiele. Nie musimy dawać rzeczy. Może to być zaplanowany miły dzień z jakąś konkretną atrakcją. Wszystko zależy od tego, na ile znamy kobietę. O wiele prościej mają partnerzy (chociaż to też nie jest regułą). Zazwyczaj mężczyźni znają potrzeby i preferencje swoich kobiet.  Wówczas trzeba tylko dopasować odpowiedni pomysł. Niektórym kobietom marzy się dzień w SPA. Wielu mężczyzn również preferuje tego rodzaju rozrywki. Wybierz się ze swoją kobietą na masaż i do odprężającej sauny. Później zabierz ukochaną na romantyczną kolację. Z pewnością taki wieczór zaowocuje pogłębieniem więzi i podsyceniem uczucia. Niektóre panie wolą bardziej ekstremalne sytuacje. A może wycieczka do stadniny koni? Skok z samolotu? Nie? To może nieco spokojniej… Wszystko zależy od Twojej inwencji twórczej. Jeżeli nie macie całego dnia dla siebie, zawsze pozostaje wieczór. Może to być wieczór kinowy. Wcale nie musisz zabierać ukochanej do kina. Możesz zrobić wieczór filmowy w zaciszu domowym. Koniecznie wykorzystaj do tego magię świeczek i „zaaplikuj” swojej kobiecie ulubiony film. Jeżeli jest to komedia romantyczna – musisz się po prostu przemęczyć. W ten dzień warto spełnić prawie wszystkie zachcianki ukochanej. Jeżeli upierasz się jednak przy jakimś prezencie, to musisz wiedzieć, że biżuteria nie sprawdzi się w każdej sytuacji. Przykładowo taka ja – nie lubię biżuterii i każda biżuteria ląduje w moim specjalnym pudełku i zakładam cokolwiek od przysłowiowego „wielkiego dzwona”. Mój narzeczony wie, że jedyne co mi może kupić z biżuterii to pierścionek… ale przecież mam tylko dziesięć palców. Pomysł na prezent na Dzień Kobiet powinien być zatem uzależniony od indywidualnych zapatrywań i preferencji kobiecych. Zatem jaki prezent byłby dla mnie odpowiedni? Bardzo lubię kwiaty, ale o wiele bardziej cenię książki. Na szczęście narzeczony zna mój gust i dokładnie wie, że lubie kryminały i horrory. Mój ulubiony pisarz to oczywiście Stephen King (niech żyje i niech tworzy jak najdłużej). Jeżeli dostałabym jakąś, mówiąc kolokwialnie, szmirę, to chyba by ta książka od razu wylądowała na głowie mojego narzeczonego. Zatem znajomość potrzeb kobiety jest najważniejsza. To gest i wiele znaczy dla płci pięknej.

Z drugiej strony… drogie panie – trochę luzu. Jeśli Wasz mężczyzna nie trafi w gust, nie złośćmy się i nie tupmy nóżką. Panowie rzadko są w stanie domyślić się, co tak naprawdę nas ucieszy. Warto po prostu powiedzieć, co tak naprawdę chcemy dostać. Ja tak robię i naprawdę nie żałuję. Oszczędzam sobie i jemu nerwów. Naprawdę warto! Za rok również będzie Dzień Kobiet i jeśli właściwie pokierujemy sprawą, z pewnością będziemy zadowolone z prezentu.

 

 

Wszystkie zdjęcia pochodzą z pixabay.com.

Dodaj komentarz