Kleszczu precz!

Wraz z nastaniem ciepłych miesięcy pojawia się coroczny kłopot. Są nim mianowicie kleszcze. Chyba nie ma bardziej męczącego i niebezpiecznego pasożyta w naszej strefie klimatycznej. Niestety choroby przenoszone przez te owady są dla nas bardzo niebezpieczne i ciężko je wyleczyć.

***

Aby się rozmnażać, kleszcze potrzebują krwi. Atakują oczywiście nie tylko ludzi. Nie pogardzą psią krwią, mysią czy krowią itp. Nie wszyscy wiedzą o jeszcze jednej formie rozwojowej kleszcza – nimfie. Kolorem i rozmiarem przypomina mniej więcej ziarnko piasku. Nimfa to najmłodsza forma kleszcza, którą praktycznie nie da się dostrzec. Tym samym jest jeszcze bardziej niebezpieczna.

Choroby odkleszczowe

Chorobą kojarzącą się głównie z kleszczami jest borelioza. Warto podkreślić, że zarażonych jest nią około 45 procent kleszczy. Owady przekazują również infekcje współistniejące, do których zaliczymy między innymi: babeszjozę (na tę chorobę umiera bardzo dużo psów), bartonellę, mikoplazmy czy nawet chlamydie. Ponadto diagnostyka chorób odkleszczowych jest jeszcze w powijakach. Nie wykonuje się niektórych testów, gdyż nie są one finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Jak uniknąć ataku kleszcza?

Należy przede wszystkim dowiedzieć się, w jaki sposób poluje ten owad? Po pierwsze kleszcze reagują na ciepło i zapach. Po drugie są wyczulone na wydzielany z ciała dwutlenek węgla. Dlatego też niektóre olejki i substancje chemiczne potrafią skutecznie odstraszyć te wredne owady. Jeśli chodzi o olejki, to sprawdzą się przede wszystkim olejki z eukaliptusa, goździka, lawendy, oregano, mięty itp. Chemiczną substancją odstraszającą jest octan etylu. Ten związek zapachem przypomina zmywacz do paznokci. Inne substancje odstraszające kleszcze to: salicylan metylu, benzoesan benzylu czy octan benzylu. Dzięki wiedzy na temat substancji i olejków odstraszających kleszcze, możemy sami łączyć mieszanki na wycieczkę do lasu. Wiele przepisów znajdziemy z pewnością w sieci.

Kolejną bronią w walce z kleszczami jest permentyna. Przed wbiciem się w skórę, kleszcze mogą długo bytować na naszym ubraniu czy na sierści psa. Kiedy działanie olejku odstraszającego kończy się, wówczas kleszcz rusza do ataku. Permentyna pochodzi od złocienia maruny i związek ten w postaci proszku używany jest głównie w tropikach. Warto wiedzieć również, że substancja ta jest bezpieczna dla skóry; jednak wykazuje działanie toksyczne w przypadku kotów oraz organizmów wodnych.

Jeśli nie mamy ochoty na produkcję domowego odstraszacza kleszczy, to zawsze warto zaopatrzyć się w gotowy, apteczny produkt. Przed zbliżającą się majówką – ważna sprawa!

Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony pixabay.com.

 

Dodaj komentarz