Co nas zabrudzi, to nas wzmocni?

Brud? Czemu nie! Od dzieciństwa dziecko słyszy: „nie jedz jabłka brudnymi dłońmi, bo zaatakują cię zarazki”, „nie dotykaj, to brudne” itp. Z tego artykułu dowiesz się, dlaczego brud może być naszym sprzymierzeńcem i jak znaleźć w tym wszystkim złoty środek.

***

Jak było kiedyś?

Roczniki 80. miały zupełnie inne dzieciństwo niż dzieci dorastające w XXI wieku. Kiedyś nikt prawie nie przejmował się brudnymi rękami i tym, że w tych rękach tkwi jabłko, które już za chwilę będzie skonsumowane. Na przykład taka ja – spędzając wakacje na wsi miałam prawdziwy raj. Chciałam pojeść czereśni – wchodziłam na drzewo i się nimi po prostu zajadałam. Kiedy zachciało mi się marchewki, szłam na grządkę, wyciągałam warzywo, lekko je tylko otrzepywałam z ziemi i zjadałam. Dzisiaj sytuacja zmieniła się nieomalże o 180 stopni. Współcześni rodzice dbają o to, by otoczenie wokół było prawie że sterylne. Czy słusznie? Pomimo schludności to przecież XXI wiek jest znakiem chorób skórnych, alergii i wielu innych niepokojących chorób. Czy naprawdę powinniśmy aż tak usuwać brud z naszego życia?

Pożyteczne bakterie

Warto zdawać sobie sprawę z tego, że w środowisku mamy wielu sprzymierzeńców wśród drobnoustrojów. Są to oczywiście bakterie, roztocza, wirusy i grzyby, których zadaniem jest między innymi chronić nas przed innymi, swoimi współplemieńcami. Te pożyteczne bakterie żyją przecież w naszych organizmach.

Każdy z nas zna stare porzekadło: „częste mycie skraca życie”. Warto wiedzieć, że „nasze” mikroorganizmy żyją z  ciałem w swoistej symbiozie. Jeżeli nadmiernie wyjałowimy naturalne środowisko, wówczas nie będzie nas miał kto chronić przed czynnikami chorobotwórczymi. Czy zatem mamy się przestać myć? Oczywiście, że nie! Należy jednak zrezygnować z nadmiernej dbałości o codzienną higienę. A jest to tylko kilka prostych zasad, do których zaliczymy: rezygnację z mydła antybakteryjnego, unikanie długich kąpieli w wannie (zdecydowanie lepszy jest prysznic) oraz zachowanie umiaru we wszystkim. Myć się należy wtedy, kiedy czujemy, że jesteśmy brudni. Zbyt długie szorowanie ciała wcale nie jest potrzebne.

Dodaj komentarz