Niektóre moje koleżanki oszalały na punkcie sera koziego. Przekonują, że on taki dobry, taki zdrowy i że nie powoduje uczuleń… Szczerze mówiąc – trochę mnie ten temat zaciekawił. A że jestem fanką wszystkich serów, muszę zmierzyć się z jego kozim odpowiednikiem. Trochę poszukałam, spróbowałam i oto rezultat – artykuł o kozim specjale.
Zdrowa koza = zdrowy ser
Jakość produktów otrzymywanych z roślin oraz od zwierząt zależy od tego, jakie są warunki hodowli. Przykładowo: jeśli kurczak karmiony jest przetworzoną żywnością z dodatkiem antybiotyków, wówczas mięso z kurczaka nie będzie wpływało właściwie na ludzki metabolizm. Do czego zmierzam? Według badaczy kozy są jednymi z najzdrowszych zwierząt. Dlaczego tak się dzieje? Otóż stworzenia te potrafią skutecznie wydalać ze swojego organizmu szkodliwe substancje. Dlatego też chronią się efektywnie przed wszelkimi zanieczyszczeniami. Idąc tym tropem – niebezpieczne pierwiastki nie przedostają się po prostu do mleka koziego.
Dla kogo ser kozi?
Ser kozi polecany jest przede wszystkim dzieciom i dorosłym, których organizmy nie tolerują laktozy. Opisywany produkt nie jest tak tłusty, jak ser z mleka krowiego i dodatkowo zawiera większą ilość witamin (szczególnie z grupy B oraz witaminę A), soli mineralnych.
Sałatka z serem kozim
Składniki:
- 2 pomidory,
- Krucha sałata,
- Zielona papryka,
- Ocet balsamiczny,
- 10 dag twardego koziego sera,
- Cebula,
- 2 łyżki oliwy,
- Sól, pieprz, kurkuma, zioła prowansalskie,
- 4 dobrej jakości parówki.
Wykonanie:
Pomidory kroimy w kostkę, paprykę w słupki. Umytą i osuszoną sałatę rwiemy na drobne kawałki. Cebulę również kroimy w drobną kostkę. Parówki zaś w talarki. Ser kozi kruszymy. Całość mieszamy ze sobą, dodajemy łyżkę octu, oliwę. Przyprawiamy według gustu.
Smacznego!