Ponoć ludzie dzielą się na miłośników psów i kotów. Kociarze to szczególna grupa, ponieważ mieszkając z kotem pod jednym dachem, trzeba sprostać wielu wymaganiom. Koty są niezwykle pomysłowe, mają konkretne potrzeby i zachcianki. Wymagają spokoju, poczucia bezpieczeństwa i dużo miłości. Właściciel musi przygotować dom na takiego pupila. Największe wyzwanie czeka miłośników puszystych ras.
Rasy kotów z okazałą sierścią
Gdy myślimy o prawdziwym futrzaku, od razu przychodzi na myśl rasa perska. Jego umaszczenie występuje w 150 odcieniach. Ma gęste i długie futro wymagające codziennej pielęgnacji. Kolejnym będzie norweski kot leśny. Jego futro jest wodoodporne i chroni przed zimnem oraz wymaga szczególnego traktowania w okresach linienia. Trzeba też pamiętać, by nie czesać jego ogona. Podszerstek jest tam bardzo delikatny i wolno odrasta. Podobni do niego puszyści koledzy to: Maine coon oraz kot syberyjski. Futro, które w dotyku przypomina sierść królika, ma kot rasy Ragdoll. Jego sierść nie ma skłonności do kołtunienia, ale wymaga raz na jakiś czas kąpieli. Niezależnie, którą rasę z powyższych wybierzemy, musimy być świadomi dodatkowych obowiązków związanych z pielęgnacją futra i jego sprzątaniem.
Koci niezbędnik – pamiętaj o sprzęcie do usuwania sierści!
Gdy decydujemy się na kota, musimy zaopatrzyć się w kilka rzeczy: kuwetę, drapak, miseczki (najlepiej ceramiczne), legowisko, kilka zabawek – koty preferują te z piórkami. Choć posiadanie futrzaków daj właścicielom wiele radości, to trzeba pamiętać o tym, że gubią one sierść. Może mieć ona silne działanie alergizujące, zwłaszcza ta kocurów. Delikatnie neutralizuje to kastracja. Futra najgorzej pozbyć się z powierzchni materiałowych. Przy jego zbieraniu przyda się specjalny płyn o działaniu antystatycznym oraz dobry odkurzacz, przeznaczony do usuwania sierści. Na ubraniach niechciane futerko łatwo pozbierać rolką do odzieży.
Kot bez sierści dla alergika?
Jeśli ktoś nie lubi częstego sprzątania i czyszczenia ubrań z sierści lub ma skłonności alergiczne, może rozważyć zakup kota z włosami lub bez sierści. Trzeba pamiętać, że futro nie jest alergenem, wbrew powszechnie utartej opinii, a białka zawarte w ślinie i łoju kota. Kot przenosi je na swoje futro w trakcie codziennego lizania. Sfinksy to koty pozbawione sierści i choć produkują sporo łoju, by natłuścić ciało, alergeny nie roznoszą się po całym domu na zgubionych włosach. Do tego sfinksy należy często kąpać. Cornish rex i devon rex z kolei to koty o bardzo krótkiej, skręconej sierści, podobnej do jagnięcej. Linienie nie przebiega u nich intensywnie, praktycznie nie gubią sierści, ponieważ nie posiadają włosów okrywowych. Nie wolno ich czesać, by nie uszkodzić okrywy. Do kotów, które mało linieją, można zaliczyć także rasy kota orientalnego krótkowłosego, bengalskiego lub jawajskiego. Można też rozważyć zakup kota, w którego ślinie jest mniej białka Fel d1. Do takich kotów zaliczymy kota syberyjskiego i neva masquerade. Należy pamiętać, że nie ma kota, który w 100% nie będzie uczulał. Można jednak zminimalizować ten proces poprzez odpowiedni dobór rasy oraz dbanie o czystość swojego otoczenia – częste odkurzanie, wietrzenie mieszkania, częste mycie rąk.