Zrównoważona dieta karmiącej mamy

Na temat żywienia podczas ciąży i po porodzie powstało wiele mitów. Warto pamiętać jednak o tym, że nadmiar jedzenia nigdy nie jest dobry dla organizmu ludzkiego. Jeżeli ciąża przebiegała bez komplikacji, a po porodzie zarówno maluszek, jak i świeżo upieczona mamusia cieszą się dobrym zdrowiem – naprawdę nie ma co przesadzać. Dieta karmiącej matki jest nieomal identyczna z zasadami racjonalnego odżywiania.


Czym jest racjonalność w diecie?

Po pierwsze dieta karmiącej matki powinna być zróżnicowana. Po drugie – trzeba pamiętać o kilku produktach, które mogą powodować reakcje alergiczne. Można do nich zaliczyć:

  • Jaja,
  • Orzechy,
  • Czekoladę,
  • Soję,
  • Mleko.

Jednocześnie unikajmy produktów wzdymających (np. grochu lub kapusty). Być może nie zaszkodzą dziecku, jednak zdecydowanie spowodują wzdęcie, a tym samym – dyskomfort. Tak, jak w diecie zrównoważonej nie smażmy potraw. Wybierzmy za to duszenie, gotowanie, parowanie lub przyrządzanie potraw na grillu. Z pewnością taki sposób odżywiania przyniesie ulgę układowi pokarmowemu.

Dieta matki karmiącej musi być oparta na właściwych proporcjach składników żywnościowych. Zalecane jest spożywanie 4-5 posiłków dziennie. Tryb odżywiania bazuje przede wszystkim na tak zwanych zdrowych węglowodanach (np. pełnowartościowe pieczywo, razowe makarony, a także warzywa). Wzbogacajmy jadłospis o produkty obfitujące w żelazo, czyli chude mięso lub warzywa strączkowe. Jakiekolwiek problemy z funkcjonowaniem układu pokarmowego można złagodzić przez picie naparów z kopru włoskiego.

Żywienie

Proporcje produktów żywnościowych:

  1. Każdy posiłek wzbogaćmy o porcję warzyw.
  2. Słodycze mogą być z powodzeniem zastąpione przez owoce (szczególnie w sezonie korzystajmy z dobrodziejstwa owoców).
  3. Spożywajmy dwie porcje białka dziennie.
  4. Wybierajmy dobre tłuszcze… czyli takie, które w swym składzie zawierają kwasy Omega-3 i Omega-6.
  5. Niech źródłem magnezu staną się suszone owoce (np. morele).
  6. Nie zapominaj o regularnym piciu wody mineralnej.

Mity na temat laktacji

Karmienie

Z pewnością każda przedstawicielka płci pięknej spotkała się z przeróżnymi mitami dotyczącymi laktacji. Oto niektóre z nich:

Karmienie piersią boli!

Wszystko zależy od ułożenia malucha przy piersi.

Kiedy odstawiamy dziecko od piersi, trzeba ściągnąć resztę pokarmu.

Nieprawda, mleko nie zepsuje się. Niepotrzebne ściąganie pokarmu sprawi, że będziemy produkować  go więcej.

Mleko kobiece jest białe.

Niekoniecznie. Wszystko zależy od bieżącego etapu laktacji.

Po jakimś czasie mleko matki przestaje być wartościowe.

Nieprawda.

Im większe piersi, tym więcej mleka.

Nieprawda. Rozmiar piersi nie ma tu żadnego znaczenia.

Popękane brodawki są normalne.

Wcale nie musimy cierpieć na ból brodawek. Maluch może być przystawiony nieprawidłowo lub źle ssać.

Dodaj komentarz